• » RiderBlog
  • » roc
  • » Romet Ogar Caffe 125 - służę pomocą (ed. 07.12.14)
Najnowsze komentarze
Witam Mam ROMETA RX TOUR ENDURO...
Uwaga. Romet Ogar Caffe 125 Do Ro...
Kombinowanie dla kombinowania... P...
MikolajKRakow do: Romet Ogar Caffe
Jurajski_Zbych - potwierdzam mam K...
ROC125 do: Romet Ogar Caffe
Mało kto zostawia go w oryginale b...
Więcej komentarzy
Ulubieni blogerzy
<brak ulubionych blogerów>
Moje miejsca
<brak wpisów>
Moje linki
<brak wpisów>

28.09.2014 12:13

Romet Ogar Caffe 125 - służę pomocą (ed. 07.12.14)

Spostrzeżenia własne i odpowiedzi na pytania komentujących (dodany tekst pogrubię)

Tak... właśnie kończy się klasyczny sezon motocyklowy. Ogar ma na liczniku ponad 3.500 km. Od ostatniego wpisu wszystko działa należycie, stąd tak długa przerwa. Silnik dotarty spala poniżej 3l/100km i to nie tylko w trasie, ale łącznie z dynamiczną jazdą pomiędzy samochodami w zatłoczonym mieście.

Obecnie bezawaryjna eksploatacja sprawia, że nie ma co analizować, stąd ten wpis będzie systematycznie edytowany wraz z nowymi uwagami oraz ewentualnymi pytaniami w komentarzach.

Spostrzeżenia podsumowujące:

1. Motocykl jest klasyczny (prawie scrambler), przez co atrakcyjny dla oka i wzbudza powszechne zainteresowanie.

2. Ogar niewątpliwe tanio się eksploatuje. Przypomnę, docierał się na znalezionej w garażu mazi (była to pięcioletnia resztka oleju Seleny). Nie smaruję łańcucha.

3. Sam koszt pojazdu, relatywnie do innych motocykli, wydaje się śmieszny. Oprócz paliwa nie mam wydatków (wyjątek żarówka led i śruba złamana po upadku). Proszę wziąć pod uwagę, że z punktu widzenia awaryjności na razie Ogar nie odróżnia się od drogich motocykli i zdaje się, że tak pozostanie, kiedy weźmiemy pod uwagę maksymalny przebieg 30-40 tys. km. Inna kwestia to niska jakość materiałów i wykonania :) Nie mówię o silniku, bo ten w moim przypadku znosi wiele.

4. Silnik dotarty, ale prędkości 95 km/h nie udało się pokonać. Nie było warunków pogodowych, ani wolnego pasa startowego :)

5. Prostota motocykla mnie cieszy. Naprawa w garażu i bez skomplikowanych narzędzi jest możliwa.

6. Przebieg 3.578 km - 18.868 km = 15.290 km do przejechania, aby motocykl się spłacił (patrz wpis poprzedni).

7. Wcześniejsze wpisy podtrzymuję.

8. Za namową komentujących zacznę smarować łańcuch. Mam stary smar, który nie będzie chlapał jak olej, choć może łapać kurz (piasek). Przetestuję.

9. Warto dodać, że znaczne oszczędności uzyskuje się przy nieubezpieczeniu Ogara. Nie parkuję go w miejscu bez nadzoru. Przy tanich częściach szlif też niegroźny. W moim przypadku dwa razy Ogar tarł po asfalcie, ale na szczęście uszkodziła się tylko guma od nóżki, śruba i dźwignia sprzęgła.

 

Odpowiedzi na pytania w komentarzach (trzy pierwsze zadane pod wcześniejszymi wpisami):

1. Cycu22: Ile waszym zdaniem można nim przejechać jednego dnia, aby go nie zajechać?

Maksymalna trasa to 120 km, trochę po zatłoczonym mieście, a później trasa wraz z polnymi drogami częściowo szutrowymi. Wydaje się jednak, że ważny jest czas. Ponad 3h w słoneczny dzień, ale nie upale.

2. Ogarnięty22: Na ile precyzyjny jest wskaźnik paliwa w Ogar Caffe i czy to prawda, że wskazówka stale drga od wibracji silnika?

Wskazówka nie drga i jest mało precyzyjna. Ale co ważne można samemu ją ustawić, aby była dokładna przynajmniej w wybranym zakresie. W zbiorniku trzeba odpowiednio podgiąć drucik. Wstępnie sprawdzone. W zimę należycie się przyjrzę. Mnie interesują wartości poniżej 1/3 baku.

3. sefry: Dostałem niestety jakąś dziwna instrukcję i nie mogę się połapać w dźwigni ssania pod zbiornikiem ma 3 poziomy nie wiem już który to ssanie. Gdy wrzucam najwyższy poziom silnik gaśnie - czy ktoś jet w stanie mnie oświecić ?

Na górze to ssanie, na środku półssanie, a na dole bez ssania.

4. sefry dodał świetny komentarz (istotę użytkowania naszego motocykla) pod pierwszym wpisem (http://roc.riderblog.pl/Romet_Ogar_Caffe,b3629.html). Detale (elementy motocykla), ich jakość, ewidentnie stanowią problem. Jednak niech ktoś mi znajdzie motocykl 125 z bezawaryjnym silnikiem (przecież na razie nie zawiódł) w tak niskiej cenie. W adekwatnym cenowo używanym sprzęcie to będzie zawsze loteria. Dodatkowo w moim przypadku taniość jest plusem. Ogar będzie zmodernizowany i każdą zużywającą się część zastąpię lepszym jakościowo i wybranym pod swoją wizję motocykla (scramblera) odpowiednikiem. Przy markowym motocyklu trzeba byłoby zdemontowane, ale przecież dobre części, magazynować lub sprzedać. U mnie przy kupnie ważne było tylko: dokumenty dopuszczające motocykl do ruchu, niezawodny silnik, niebita (niepokrzywiona) rama. Resztę od początku chcę systematycznie zmieniać. Na początek usunę wskaźnik paliwa (po zatankowaniu do pełna zawsze zeruję licznik, aby przed 400 km dolać znów po korek) oraz wymienię opony. Później zastanowię się nad kierunkowskazami, przednią i tylną lampą oraz siedzeniem.

5. macieJP: Czy masz jakąś wiedzę, czy do niego da się podłączyć obrotomierz?

Nie mam takiej wiedzy. Rzeczywiście jest zaślepka ewidentnie dedykowana pod obrotomierz, ale... producent ciął koszty, bał się pływającej wskazówki i uznał informację o obrotach 10 konnego silnika za zbędną. Według mnie obrotomierz tej klasy tylko zwiększałby masę pojazdu :) Przecież nie poda dokładnych obrotów.

6. zetenem i Aecjuszem słusznie, jak mną, targają emocje co do silnika (mocy). Romet powinien rozwiać jednoznacznie wątpliwości, szczególnie kiedy udało się przekroczyć 100km/h. Mnie nie, ale wielu innym, np. zdaje się pierwszy był tom766.

7.Kmieciu4ever zauważył, że "jeżeli ktoś na takim czymś jeździ, to bardzo nisko wycenia swoje zdrowie i życie. Przednia opona w motocyklu powinna trzymać w pełnym złożeniu a hamulce powinny oferować skuteczność porównywalną do innych pojazdów w ruchu ulicznym. Wolę mieć motocykl przystosowany do prędkości 200 km/h, bo w takim przy 90 km/h na szóstce nie słychać silnika a hamulce i opony dają spory zapas bezpieczeństwa.
Jeżeli taki Ogar osiąga 100 km/h to de facto nie powinno się nim jeździć więcej niż 50". Wydaje się, to spostrzeżenie słuszne. Opona przednia nie trzyma, szczególnie na małych, nagumowanych oponami tirów, rondach :) Jednak prędkość z 50 można śmiało podnieść do 60 km/h. Powyżej już trzeba zawierzać innym użytkownikom, np. że nagle nie zahamuje :)

8. zeten niestety nie mam konta na FB, ale przecież możemy powiązać nasze inicjatywy. Współpraca wyjdzie każdemu na dobre, Ty masz większe możliwości medialne (filmy, zdjęcia itp.), a ja dołożę użytkowe spostrzeżenia swoje i komentujących. Widać, że na Twojej stronie pojawiają się pytania, które tutaj już rozstrzygneliśmy. Trzeba się wspierać, choć w polskiej rzeczywistości uczciwa współpraca jest niestety wyjątkiem, ale zaryzykuję :) Zatem wykonuję pierwszy ruch: https://www.facebook.com/234ed23dweddsdffsdf/timeline?ref=page_in ternal

9. ...chętnie dalej będę odpowiadał na ewentualne pytania związane z eksploatacją Rometa Ogara Caffe 125.

 

Pamiętajcie, że analiza dotyczy tylko tego eksploatowanego egzemplarza.

cafogarom

 

PS Po przeczytaniu jeszcze raz wszystkich komentarzy, za nie serdecznie dziękuję, pod poprzednimi wpisami widać wyraźnie, że obecnie nie można już mówić o sporze w relacji markowy - niemarkowy, japoński - chiński. Kwestia sprowadza się tylko do jakości, a dokładniej ustalonej przez producenta poziomu kontroli jakości (pobłażliwości lub nie kontrolerów).

Komentarze : 14
2015-07-05 12:00:18 Thrall

Minęło sporo czasu, czy pojawią się jakieś nowe wpisy przy okazji kolejnego sezonu?

2015-04-26 21:39:44 BigT

Pytanie - da się zerwać bez naruszania lakieru te naklejki rometa ?

2015-02-25 19:18:48 bangladesz

Kupilem tez tego ogara, czy ktos wie jak w nim ustawic wolne obroty...tzn gasnie mi na wolnych zaczalem krecic ta sruba przy gazniku , dalej gasnie i zaczol strzelac z tlumika przy zejsciu z obrotow...

2015-01-29 12:30:18 rometowiec

zobaczcie sami jaka to rometowska nowinka ten Caffe 125:
http://www.hanwaymotos.com/blog/motocicletas/scooters-s3-125-fi-s3-125-fi-touring-2/

2014-11-18 12:22:53 Xj 600S

Smaruj łańcuch smarem JMC suchym, co 100-150 km, nie będzie nic brudził a łańcuch nie będzie się tak zużywał.

2014-11-15 20:22:21 zeten

świetny blog!
wbijaj na profil Romet Ogar
Caffe 125,na FB.

2014-11-12 18:18:11 macieJP

A widzieliście przeróbkę, chyba na bazie tej konstrukcji (silnik inny), firmy Mutt Motorcycle? Coś takiego przydałoby się u nas na bazie Ogara właśnie :)

2014-11-03 10:40:27 Aecjusz

Cześć,
Ten model zwrócił moją uwagę, a Twój blog daje sporo ciekawych informacji. Dzięki za dobrą robotę i czekam na następne wpisy (choć z uwagi na zakończenie sezonu może to potrwać...).
Pozdrawiam

2014-10-24 13:54:35 macieJP

Cześć! Kilka miesięcy temu zanabyłem taki sam model. Czy masz jakąś wiedzę, czy do niego da się podłączyć obrotomierz? Bo w silniku chyba jest zaślepka w miejscu w którym zwykle jest podpięta linka od obrotomierza...

2014-10-12 10:49:08 Master1982

Tomasz80, mnie się wydaje, ze o to chodzi żeby ten motorek przypominał WSK-ę :D plus dla pomysłodawcy takiego zabiegu marketingowego :P

Co do użytkowania to tylko się cieszyć , że nie okazało się iż jest to totalna klapa. Mam zamiar zakupić takie coś na wiosnę :) i już się nie mogędoczekać.


Pozdrawiam

2014-10-09 11:43:12 Tomasz80

Wszystko fajnie gdyby nie ta mega nieprecyzyjna skrzynia i koszmarny wygląd motocykla przypominający WS-kę. To w cale się nie podoba osobom postronnym - każdy mniej obeznany z tematem myśli,że to odrestaurowana WSK... cena niby atrakcyjna, ale za tą samą kwote można kupić coś uzywanego o 2 klasy wyżej - 2-3 letnią Hondę CBF 125 czy Yamahe YBR 125.

2014-10-03 12:18:17 mufka

nie smarowany łańcuch stawia większe opory tarcia, co może mieć wpływ na osiągi, oraz zużycie łańcucha i zębatek (o czym już wspomniał kolega)

2014-09-29 10:24:26 Mjk

Smaruj łańcuch. Koszt smaru to 9 zł np. w castoramie (smar do łańcucha albo jakikolwiek uniwersalny). A jak nie, to nawet tą mazią co znalazłeś. Czymkolwiek. To po prostu tańsze niż wymiana zębatek i łańcucha, bo bez smaru zużywają się błyskawicznie.

2014-09-28 20:38:43 Nowicjusz125

Cieszę się, że wszystko w porządku!

  • Dodaj komentarz